czwartek, 1 października 2015

Gdybym miała włosy jak...


-Jeszcze wcześnie, śpię dalej- mruczę sama do siebie. Przewracam się na drugi bok, przykrywam się kocem po sam czubek głowy i próbuję wrócić do przerwanego snu. Za oknem jest ciemno, a dzwoniący o szyby deszcz działa na mnie usypiająco.

To uczucie jest bezcenne. Na dworze zimno, wietrznie i deszczowo, a ja...nie muszę nigdzie iść. W takie dni uwielbiam deszczową pogodę. Zestaw idealny to gorąca herbata, koc i film. Zdecydowałam się wrócić do obejrzanej już dawno temu "Amelii" i tak podczas oglądania zaczęłam myśleć, co by było gdybym...



Gdybym miała włosy jak główna bohaterka filmu, Amelia (w tej roli Audrey Tautou) to...




  • Pierwsze co przyszło mi do głowy to malowanie ust czerwoną szminką. Jak na razie wciąż staram się przekonać do kolorowych pomadek, a do czerwieni to już w ogóle. Jednak mając włosy Amelii nie miałabym żadnego problemu z malowaniem tak ust nawet codziennie. 
  • Byłabym, a przynajmniej bardzo starałabym się być perfekcyjna. Po prostu. Ktoś z takimi włosami zawsze będzie kojarzyć mi się z perfekcją, filmowa Amelia po części taka właśnie jest, wszystko zręcznie planuje i dba o szczegóły. Taka fryzura i spóźnianie się, nie ma mowy! Już wyobrażam sobie jak biegnę chodnikiem przepraszając ludzi na których przez przypadek wpadłam i uśmiechając się do tych, którzy ze zdziwieniem mi się przyglądają, a wszystko po to żeby przyjść na umówione spotkanie punktualnie. Może lepiej, że nie mam takich włosów- nie zniosłaby tego moja spóźnialska natura;)
  • Zamiast na imprezy chodziłabym do kina. Poważnie, nie weszłabym do żadnego klubu. Przecież taka artystyczna fryzura wymaga odpowiedniej rozrywki;) 


  • Chodziłabym w sukienkach i płaskich butach. Jakoś nic innego mi w tym przypadku nie pasuje.
  • Jeździłabym po mieście rowerem, oczywiście takim z koszykiem;)
  • Otworzyłabym własną kawiarnię, malutką i przytulną. Taką, gdzie na ladzie stoją muffinki i babeczki, a kelnerki tylko uśmiechają się do klientów i pytają "Może jeszcze filiżanka kawy?" Przesiadywałabym tam całymi dniami piekąc coraz to inne słodkości. 
  • Kupowałabym kosmetyki do włosów w uroczych mydlarniach. Miałabym w pokoju specjalną półkę z mnóstwem naturalnych, pachnących olejków. 
Cóż poradzić, mając włosy Amelii byłabym po prostu inna i o to w tym chodzi. Zaryzykuję stwierdzenie, że włosy są odbiciem naszego wnętrza. Czasami jesteśmy z nich zadowolone, częściej jednak próbujemy zmienić to co dała nam natura. Przecież to działa tak, że naszą fryzurę dostosowujemy do sytuacji, okoliczności i nastroju, nigdy odwrotnie. Mam tu na myśli to słynne zdanie "może zrobisz coś z włosami".Rada dobra na wszystko, chciałoby się powiedzieć;) Nieważne czy właśnie rozstałaś się z chłopakiem, dostałaś nową pracę czy najzwyczajniej jesteś znudzona swoim wyglądem. Zmiana fryzury dobra na wszystko. Coś w tym jest. To co mamy na głowie działa na naszą psychikę. Nie od dziś wiadomo, że zmiana fryzury może sprawić, że poczujemy się pewne siebie czy polubimy swój wygląd. O nieudanych eksperymentach i metamorfozach lepiej tu nie wspominać;) Trzeba przyznać, że fryzura jest niezawodnym, ale też trudnym sposobem na wyrażenie siebie przez wygląd zewnętrzny. Makijaż można zmyć, ubranie zmienić, ale z włosami już tak łatwo nie jest. Dlatego wszelkie radykalne cięcia czy koloryzacje muszą być dobrze przemyślane. 

Tylko włosy i włosy i jeszcze więcej włosów. Wszędzie widzę tylko włosy;) Nie mogę przestać o nich myśleć nawet oglądając filmy i stąd taki wpis się pojawia. Mam nadzieję, że miły w odbiorze :)

Pozdrawiam,

Shirley 





4 komentarze:

  1. Zdecydowanie zgadzam się z tym, że włosy są odbiciem naszego wnętrza :) Jeśli sami jesteśmy zdrowi, nasze włosy jeśli o nie zadbamy mogą zachwycać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, podstawowy warunek to zdrowie:) sama się przekonałam jak ważne jest odżywianie włosów od środka:)

      Usuń
  2. Też się przyglądam włosom :) Zwłaszcza takim pięknym i zadbanym. Wtedy trochę zazdroszczę. I zaczynam się zastanawiać, czy to już jakiś objaw manii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zazdroszczę, zwłaszcza jak mam okazję zobaczyć niesamowite włosy na żywo:) Co innego jak podziwiam włosy aktorek na ekranie, wtedy myślę że na żywo wyglądają pewnie gorzej;))

      Usuń

Jesteśmy wdzięczne za każdy ślad pozostawiony #wkuchni. Chętnie czytamy komentarze i cieszymy się z każdej nawiązanej rozmowy. Dołączajcie, dyskutujcie, dzielcie się własnymi spostrzeżeniami, a my na pewno zawitamy ze swoimi do Was! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...