I może wszystko byłoby w porządku, bo zajęcia są ciekawe, bo można się wspomóc kubkiem gorącej kawy, bo wieczorem można posiedzieć w miłym towarzystwie przy grzanym piwie albo po prostu, pod kocem z książką i herbatą, ale...ale włosy! Chyba moje włosy dopadła jakaś jesienna melancholia, a raczej depresja, na pewno jednak wypadanie. Może nie jest to jakaś przytłaczająca ilość, jednak na tyle duża, że popsuła mi nastrój. Jakby tego było mało, od jakiegoś tygodnia cierpię na Bad Hair Day. Największą winę ponosi chyba za to woda w akademiku. Poczekamy, zobaczymy, co jeszcze zrobi z moimi włosami.
Co zrobiłam z włosami?
W sobotę wieczorem na suche włosy nałożyłam olej ryżowy. Jakaś resztka zaplątała się w kuchni, a na włosy jeszcze go nie używałam. Olej zostawiłam na całą noc. Rano tradycyjnie zemulgowałam bananowym Kallosem, a skalp umyłam mydełkiem miodowym. Potem zafundowałam włosom domową maseczkę kakaową:
- łyżeczka kakao
- bananowy Kallos, około 2 łyżek tak na oko
- ok. pół łyżeczki oleju ryżowego
Nie wiem, czy winne kakao, czy olej ryżowy, a może to połączenie. W najbliższym czasie takich eksperymentów nie będzie.
Jutro za to, Ania będzie zajmować się moimi włosami. Może będzie lepiej.
Trzymajcie się ciepło tą jesienną porą,
Shirley
Myślę, że ryżowy, bo mi też włosy puszył ^^ ale niekoniecznie...
OdpowiedzUsuńJesień ma w sobie namiastkę zimy. I niestety trzeba się z tym pogodzić... Dobrze jest wtedy pocieszyć się właśnie ciepłą herbatą:) a jeszcze lepiej ziołową ze skrzypem i pokrzywą. To i włosy powinny być zadowolone;) życzę uśmiechu i pogody:* włosom minie;)
Też bardziej obstawiam właśnie olej, kakao na pewno szansę jeszcze kiedyś dostanie.
UsuńDziękuję:* uśmiech już się pojawił po tych miłych słowach:) jutro zaopatrzę się w herbatki ziołowe i może wcierka do tego...mam nadzieję że to okres przejściowy :)
Ciekawe jak by u mnie się olej ryżowy sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCzytałam gdzieś, że jeśli u kogoś nie sprawdził się kokosowy to właśnie ryżowy powinien być strzałem w dziesiątkę ;) u mnie efekt po obu podobny, ale można próbować jeśli nie straszny Ci ewentualny puch;)
UsuńU mnie kakaowa maska spowodowała straszne wygładzenie i oklapnięcie, więc może to jednak olej spowodował u Ciebie spuszenie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę jeszcze spróbować samego kakao, akurat na wygładzeniu mi zależy:) widocznie miejsce oleju ryżowego jest tylko w kuchni;)
Usuń